Forum www.projektowaniejachtow.fora.pl Strona Główna

 Jachty 33 Pucharu Ameryki.

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
btg
Administrator



Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 21:45, 12 Lut 2010    Temat postu: Jachty 33 Pucharu Ameryki.

Dzisiaj odbył się pierwszy wyścig 33 Pucharu Ameryki. W porcie w Walencji do walki o Srebrny dzbanek stanęły 2 syndykaty: Alinghi i BMW Oracle Racing. Szwajcarski syndykat wystawił do pojedynku katamaran SUI 17 zbudowany w oparciu o nowe przepisy formuły ACC. Z kolei Amerykanie żeglowali na trimaranie.

Obie konstrukcje są szczytem obecnych możliwości konstrukcyjnych i projektowych.

Przyjrzyjmy się bliżej sylwetkom obu jachtów:

ALINGHI:

Jacht stworzony przez zespół konstruktorów pod ,,dowództwem" Rolfa Vrolijka i ze wsparciem naukowców z Ecole Polytechnique Fédérale de Lausanne. Jednostka o dość klasycznym ożaglowaniu, o olbrzymim Code 0 mającym 1100 m^2 powierzchni. Jej waga szacowana jest na 12 ton. Długość kadłubów to 90 stóp. Siły działające na bukszpryt przeciętnie wynoszą 80 ton, zaś na piętę masztu- aż 120.
[link widoczny dla zalogowanych]
BMW ORACLE RACING:

Jednostka stworzona przez zespół ponad 30 specjalistów od nauki i inżynierii. Przełomowa konstrukcja żaglo-skrzydła, które samo w sobie jest dziełem sztuki technicznej. Dłuższe od skrzydła Boeinga 747, mierzące 68 metrów skrzydło zostało podzielone na 2 segmenty wertykalnie i 9 horyzontalnie. Wszystkie są sterowane hydraulicznie i są niezależne od siebie, co pozwala na dobranie odpowiednich kątów natarcia i szczelin slotów w zależności od siły wiatru i gradientu poziomego wiatru.
[link widoczny dla zalogowanych]

Teraz czas na refleksję:

Oglądając dzisiejsze regaty wydawało mi się, co sprawdziło się z komentarzami Waldemara Heflicha na Eurosporcie, że przy obecnie panujących na akwenie warunkach przewagę ma lekki katamaran Alinghi.
Przebieg pierwszych minut a zwłaszcza porównanie prędkości rozwijanych przez oba jachty szybko rozwiały jednak moje przewidywania- BOR okazał się szybszy o 1- 2 węzły na całej halsówce! Od połowy Leg 1 płynął na samych skrzydle bez genui. Moim zdaniem przewaga BOR była spowodowana po pierwsze tym, że pomimo iż wszyscy myśleli, że trimaran będzie przy słabym wietrze płynął na pływaku I kadłubie głównym, to okazało się, że sprawniej szło mu surfowanie na jednym pływaku od lżejszego Alinghi! Po drugie długość linii wodnej pływaka BOR wynosi ponad 120 stóp przy 90 stopach Alinghi. Opór falowy był zatem znacznie mniejszy dla trimaranu.

Teraz pozostaje tylko czekać na niedzielny wyścig (o ile znowu nie zostanie przełożony) i (w moim przypadku) trzymać kciuki za chłopaków z Alinghi! Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marian strzelecki




Dołączył: 07 Gru 2009
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 2:46, 13 Lut 2010    Temat postu:

Przepraszam że cytuje sam siebie, z innych forum, ale nie mam wiele więcej do dodania ;-)

Tak się zastanawiam nad tym czy manewry startowe BMW były przypadkiem.
Po dobrym manewrze protestowym jakby zasnęli
- czy aby nie po to aby nie wdawać się w bezpośrednią walkę?

Potem prowadzili jacht genialnie ; cały czas na jednym pływaku.

Alinghi płynął jakby bez chęci zwycięstwa, co i raz moczył drugi kadłub, często załoga była w obu kadłubach prawie po równo, po bojce nie umieli ustawić żagli tak aby pracowały razem, co chwila ostrzyli aby nabrać prędkości i podnieść kadłub, a za chwilę i tak opadał na wodę.

Oglądając przygotowania podziwiałem przepiękny miecz Alinghi (wygięty w S ), a na regatach szwajcarzy założyli jakieś zwykłe proste płetwy, w odróżnieniu od mieczy BMW których podgięcia robiły także trochę jak hydroskrzydła.

Natomiast zawiodły mnie obie ekipy z powodu poziomych owiewek dzwigarów:
myślałem że oni nimi sobie będą pomagać w przechylaniu jachtów, a tu okazało się że to nieruchome płócienne atrapy.
Dobrym pomysłem był by* balast z wody w rufach Allinghi
- tylko za szybko im się wylewał. :-)
*Był by; bo w tym wyścigu raczej przeszkadzał.

Oddzielna sprawa to genua na BMW - aż dziw że oni nic nie tracili pod samym grotem, Ciekawe by było gdyby i drugi jacht zechciał popływać na samym grocie, być może też by zaczął ostrzej płynąć.

Po tym pucharze liczę na rychły zgon żagli z poszerzonym topem (na jakie ostatnio nastała moda - na treningach BMW też taki miał, ale potem postawił na nowoczesność).
Nie podobają mi się one i myślę że ładne w proporcjach skrzydło BMW przywróci nam urok smukłych żagli Bermudzkich.
Są teorie, że człowiek instynktownie czuje piękno w rozwiązaniach czystych i w formach naturalnych, a do takich nie zaliczam tych dziwnych żagli z poszerzonym topem.
Jeśli by one były dobre to rekiny i ptaki też by to wymyśliły ;-)

pozdrawiam
Marian J. Strzelecki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.projektowaniejachtow.fora.pl Strona Główna -> Jachty żaglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gBlue v1.3 // Theme created by Sopel & Programosy
Regulamin